Opublikowano

New York puzzle

Tekst i zdjęcia: Tomasz Siuda

Usłyszeć melodię kilkuset języków w ciągu jednego zaledwie dnia. Zobaczyć wszystkie możliwe odcienie ludzkiej skóry w trakcie przejażdżki metrem. Przejrzeć się w oczach o kształtach migdałów, księżyca czy wąskich jak krawędź kartki papieru. Pójść spacerem z Italii przez Polskę do Chin, by dojść do zielonego lasu (Green-Wood Cemetery) i, zostawiając za sobą widok Manhattanu, zanurzyć się medytacyjnie w mistyczny świat katakumb.

New York Puzzle to projekt, który realizowałem wspólnie z Fundacją Key 4 Tommorow, z Anną i Radkiem Fiedlerami. Wyobrażaliśmy sobie, że będzie on jak prawdziwa przejażdżka nowojorskim metrem, która może stać się podróżą dookoła świata, nauką otwartości i i tolerancji dla tych, którzy tego potrzebują. Chcieliśmy z uważnością przyjrzeć się, jak to jest możliwe, że pod tak niewielkim skrawkiem nieba mieści się tak wielka różnorodność. Jak to możliwe, że te chaotyczne puzzle tworzą jednak całość, i czym jest ten obraz.

Fragment opowieści podróżnej z Kontynentów nr 36